Winda w najwyższym wieżowcu świata

Temat: Winda w najwyższym wieżowcu świata Sob Lut 08, 2014 8:21 pm

Była to winda w wieżowcu liczącym około 200 pięter i windę, której można było ustawic prędkośc z jaką jedzie, jak gdyby producenci pomyśleli o ludziach takich ja Saru i Eiji, którzy nie chcieli korzxystać aby dostać się na inne piętro. Winda jak winda miała 3 metry wysokości i posiadała na każdej ściance lustra, aby można było się w nich oglądać albo partneraWinda była jakżby inaczej ztóta w środku i miąła oświetlenie otoczone diamencikamiW windzie w ogóle nie czuło się teo iz się jedzie była bardzo cicha . Eiji i Saru wsiedli do takiej windy rozochoceni i pełni chęci wypróbować ją na wszelkie sposoby. Pierwszy wszedł Eiji ciagnąc za rękę Saru i gdy już zamknęłuy się drzwi ustawił najjwolniejszy dostepny próg prędkości i odwróci się do towarzysza wpijając mu się w usta i opierając go o ściankę. Miał przeczucie iż po ich zabawie ekipa sprzątająca bbęedzie miąła wiele do roboty szczegółnie jeśli chodzi o lustra. Bo te aż błagały się o to aby je czyms zabrudzić, w końcu są takie czyste.

Przytulanka Liczba postów : 11 Join date : 06/02/2014

Jak to jest, że siłą trzeba być zaciągniętym do windy. Tylko po to żeby zacząć się bawić, no ale chłopakowi to nie przeszkadzało. No kiedy winda ruszyła a usta sensei'a Eiji'ego, wbiły się w usta Saru. Co było dobrym początkiem, bo w sumie nie było co czekać. Saru już na samym początku się podniecił, lecz po chwili odkleił się od ust sensei'a. - Ładnie to tak porywać młodszych, a następnie ich wykorzystywać Eiji sensei Powiedział, następnie wrócił do całowania. Tym razem bardziej namiętnego, używając przy tym języczka. Wymiana śliny tak zwana, lecz i przy tym jest zabawa. Saru oczywiście chciał ulepszy sytuację, więc skierował swoją prawą dłoń na krocze sensei'a. A dokładnie na jajka, masując je intensywnie. Oj będzie sprzątania w tej windzie, chyba najbardziej ucierpią lustra i podłoga. No ale trudno się mówi, każdy w życiu musi zaszaleć. Gdy już dochodziło do większego napięcia, Saru użył drugiej ręki. Żeby rozpiąć rozporek, jak i następnie zdjąć spodnie. Jak to tak w spodniach, nie wypada. A chłopak miał chęć coś posmakować, zwłaszcza czegoś białego. Jak wiadomo jego ulubione lizaki, są tylko w jednym miejscu.

Temat: Re: Winda w najwyższym wieżowcu świata Sob Lut 08, 2014 8:49 pm

Całowął młodszego od siebie chłopaka nie przejmując się niczym, ani nikim kto ewentualnie mógłby chcieć do nie wejść. Gdy chłopak się oderwał od nie go i spytał czy ładnie to tak porywać Eiji tylko mruknął - tak szczególnie jak są ładni- po czym został wciągnięty w bardziej zmysłowy taniec ich języków. Całowął Go namiętnie i szalenie. Ssał Jego język i wsadził ręce pod Jego koszulkę aby piescić sutki i je ścisnął palcami. Jak tylko poczuł ręce chłopak na swoim przyrodzeniu to zaczął się o niego ocierać i mruczeć w usta. W tej chwili Eij był pewny iż ucierpią lustra i być może podłoga, choć może i coś jeszcze, jeszcze było tyle rzeczy do zrobienia. Po chwili obaj nie mieli spodni i w tym momencie Eij'emu puściły hamulce. Całował Saru łapczywie i ściągnął z niego resztę ubrań sam też się ich pozbył. Odwrócił Nagle chłopaka do lustra i przycisnął swoje krocze do przerwy między pośladkami Saru aby ten poczuł jak na Sensei'a działa i co się z ajakiś czas znajdzie głęboko w nim -mmm czujesz jaki jest twardy dzieki Tobie, jak myślisz ile razy znajdzię się w Twoi tyłeczku dzisiaj?-. Uwielbiał taikei sytuacje, gdzie ktoś może ich nakryć albo usłyszeć. Odwróci zpowrotem twarzą do siebie chłopaka i ściskając lekko Jego ramiona nacisnąl je aby dać znać czago Sensei oczekuje po młodszym towarzyszu.

Przytulanka Liczba postów : 11 Join date : 06/02/2014

Cała sytuacja stawała się coraz przyjemniejsza, zwłaszcza uczucie w rowku. Sensei był dziś chyba w dobrym humorze, a to dopiero początek przygody w windzie. Kiedy chłopak został z powrotem odwrócony w stronę Eiji'ego, odpowiedział na poprzednie pytanie. - To zależy ile będziesz miał ochoty go wkładać sensei. Uśmiechnął się słodko, następnie padł na kolana. Po czym zbliżył się do penisa Eiji'ego. Oblizując sobie usta, chłopak chwycił lekko członka. Następnie przysunął twarz tuląc się do niego, lubił to uczucie. Wręcz to go najbardziej podniecało. Nadszedł czas na następny etap.
Saru po chwili zanurzył swoje usta w penisie Sensei'a, całkowicie do końca gardła. Wystawiając przy tym język żeby popieścić nim trochę jajka, przynajmniej tak przez chwilę. Następnie zaczął ssać i kręcić przy tym głową, coraz szybciej. Najlepszy początek, to jest właśnie rozgrzanie penisa. W końcu jakaś gra wstępna może być, nawet trochę bardziej mocniejsza. Saru uwielbiał jak ktoś go pieprzy w usta, efekt końcowy najlepszy. Wytrysk.

Temat: Re: Winda w najwyższym wieżowcu świata Sob Lut 08, 2014 9:25 pm

Eiji westchnąl czując Jego oddech na czlonku, po chwili9 lekko jęknął czując Jego usta a po chwili i gardło czubkiem penisa, poruszył się chwil, a potem Saru lekko wyjął penisa Eiji'ego z ust i ssał go mocno...mmmmmEij uwielbiał takie pieszczoty w tamtych rejonach. Ciekawe, czy chłopak lubi ostrzejsze zabawy oraln, cvz y też nie, hmm Eij musiał i to sdprawdzić, więc złapa oburącz jego głowe i zaczął porusza biodrami mocniej i coraz szybciej zagłębiając się w te chętne usta i rozluźnione gardło. Grzech nie skorzystać, gdy ma się okazję i chęć oraz bardziej niż chętnego partnera, który az kipi pożądaniem. Po krótkim czasie poruszł się szybko i gwałtownie zanurzając się w gardle cały. Wbijał się nie bardzo patrząc czy podoba się top chłopakowi klecfzącemu przed nimm, ale skoro chłopak nie daje soprzeciwu znaczy iż można ekspoatowac Jego gardło według własnego uznania i tak zrobić zamierzał Eiji. No bo czemu jak udało mui się zaciągnąc go do wibndy nie skorzystać z Jego ciała w każdy możliwy sposób i na wszelkie sposoby.

Przytulanka Liczba postów : 11 Join date : 06/02/2014

Będąc rżnącym w usta, Saru coraz bardziej się podniecał. Z sekundy na sekundę, można też powiedzieć że sam już powoli dochodził przez podniecenie. Teraz w sumie, można szaleć. Językiem pomagając jeszcze bardziej penisowi dość, chłopak znów zrobił głębokie gardło. Do samego końca, po czym na chwilę przestał. Żeby złapać oddech, kiedy już to się stało wrócił do pracy. Zaczynając lizać członka, w każdy możliwy sposób. Pod napletkiem i po całości, od góry do dołu. Następnie znów ułożył penisa w ustach, coraz szybciej ssąc. Chłopak starał się z całych sił, tylko żeby zasmakować nasienia sensei'a. Chciał też poczuć coś w swoim tyłeczku, mega penetrację tyłeczka.

Temat: Re: Winda w najwyższym wieżowcu świata Sob Lut 08, 2014 9:55 pm

Rżnął Go w usteczka i dawął krótkie przerwy na złapanie oddechu, jeknął gdy poczuł języczek na swoim penisie. Widząc stan w jakim był Saru wzmocnił ruchy i jeszcze bardziej gwałtownie wbijał się w Jego gardełkom aż po nasadę. Po chwili wyjął go i pozwolił sie pobawić Saru swoim penisem. Gdy ten z powrotem wsadził go w usta i zaczął ssać, Eiji jęknąl głośniej i nerwowo poruszył biodrami. W sumie to nie mógł się doczekać aż zanurzy sie w cieple dziurki chłopaka i zacznie penetrować. Czując zbliżające sioę powoli spełnienie znowu złapał oburacz jegop głowę i przyspieszył wchodzac raz głeboko do samego końca a raz tylko glówką. Wiedział iz chłopak aż pali się do tego aby posmakować nasienia Eiji'ego i Eij mu to zapewni rozlewając się w środku jego mokrych i ciepłych ust. Po dłuższej chhwili zaczął napinać mięsnie ud i drząc na całym ciele o tak nadchodziło spełnie nie wioelkimi krokami, w tym momencie pjeszcze przyspieszył i wchidził aż po nasadę i nie wyjmując męskości za bardzo z Jego gardła.

Przytulanka Liczba postów : 11 Join date : 06/02/2014

Ślina aż wypływała z ust Saru, było to spowodowane tym całym ssaniem. Chłopak miał nadzieję że już niedługo się doczeka nagrody, jak i to nie jednej. Penis chłopaka już powoli nie wytrzymywał, więc postanowił pomóc sobie ręką. Zaczynając się masturbować, chłopakowi odbiło jeszcze bardziej. Podniecenie przekroczyło granice rozsądku, można powiedzieć. Że pragnął teraz wszystkiego, co związane z seksem. Potrzebował mocnego seksu, wręcz bardzo ostrego. Lecz nie mógł teraz przejść dalej, do póki nie wykona pierwszego zadania. Nie mogąc się doczekać, chłopak użył wolnej ręki. A raczej środkowego palca, następnie skierował go na tyły Eijiego. Po czym zaczął smyrać rowek, palec i tak był już mokry więc można było przejść dalej. Na samym końcu palec znalazł się w tyłku Sensei'a, tylko po to żeby przyspieszyć orgazm.

Temat: Re: Winda w najwyższym wieżowcu świata Sob Lut 08, 2014 10:33 pm

Eiji przyspieszył widzac jak Saru sobie dogadza i w jaki sposónb az płonie z niecierpliwosci na dostanie ładunk, kory zapewne przełknie grzecznie. Czują c zbliżający się punkt kulminacyjny jego podniecenia ruszł biodrami nie kontrolujac się w ogóle, ani nie czujac nic poza przeogriomną przyjemnością. Po0 chwili poczuł palec koo jego wejścia a zarqaz potem w środku. To było za wiele dła Eiji'ego i9 wystrzelił w te chętne i ssące usteczka, rozlewakjąć się obficie w ich wnętrzu. Ponieważ był dość głęboko to pierwszys trumieńspermuywlecia od razu do gardła chłopaka, następnoe troszkę się , wycofał, nie chciał aby ten się zakrztusił albo jeszcze inaczej sobieb zaskodzi próbując połykać. Gdy skończył wystrzeliwać nasienie wyjął penisa z jego ust i oparł sie o ściankę windy. Drzwi akurat się otworzyły i na piętrze stała i czekała na windę staruszka. Gdy tylko zobaczyła sytuację w jakiej byli chłopcy tylko się przeżegnała i poszął aż sie za nią kurzyło, zapewne modląc się o swoje zbawienie i nas przeklinając od diabłów, no cóż społeczeństwo, a szczególnie większość babć tak ma iż wszystko czego Radio Maryja nie zatwierdza jako dobroć i inne pierdoły to jest złe i trzeba to najlepiej wodą święconą potraktować. Cóż po chwili drzwi sięzamkneły i winda ruszyła dalej, w tym czasie Eij trochę odpoczął i przyparł Saru do jednej ze ścianek i rzekł - wioesz mój drogi co Cię za chwilę czeka prawda?, alę z wiesz Ty się już do tego palisz czyż nie ? i polizął go po policzku.

Przytulanka Liczba postów : 11 Join date : 06/02/2014

W końcu nadszedł strumień słodyczy, który zalał gardziołko Saru. Ze smakiem połykając wszystko, chłopak aż był pod wrażeniem. Jakie to było dobre, aż chciało się więcej. Lecz skończyło się, teraz można było przejść do następnej czynności. Kiedy sensei przyparł chłopaka do ściany, powiedział kilka słów. Wcześniej chłopak nie zwrócił uwagi na jakąś emerytkę, był zajęty czym innym. No ale cóż pech, przechodząc dalej. Chłopak odwrócił się twarzą do ściany, następnie wypiął się w stronę Eiji'ego.
- Początek ostry, jak będzie teraz Sensei. Dodał, po czym uśmiechnął się. Chłopak był już tak podniecony, że było widać to po jego twarzy. Kręcąc tyłkiem, czekał aż Eiji zacznie działać. Kiedy to zacznie penetrować jego ciasną pupcie i zacznie go mocno pieprzyć.