Boisko

Ładne,schludne, dzieciaki grają tutaj w nogę, piłkę ręczną, siatkówkę itp.

Wszedł na boisko znudzony rozejrzał się nikogo nie było i wzruszył ramionami. Po chwili zastanowienia usiadł na pagórku i ułożył się wygodnie wsuwając ręce pod głowę. Zgiął jedna nogę i położył nogę na nogę rozluźniając się. Nie bardzo lubił na lekcje, dlatego wagary od czasu do czasu są całkiem fajne, no wagary tak trzy razy w tygodniu co najmniej.

Otworzył powoli oczy i spojrzał na kociaka, który przeskoczył przez płot oglądał go w milczeniu. Kiedy stał twardo na ziemi wybuchł głośnym nieopanowanym śmiechem, który na pewno było słychać na całym boisku. Wytarł łzy z kącików oczu, kiedy udało mu się uspokoić, usiadł na górce niewielkiej i wzrokiem patrzył na to co ten wyprawiał. Uśmiechnął się pod nosem czytając w jego myślach, czego sam był nieświadomy.

Słysząc jego myśli aż mu się pojawił łobuzerski uśmiech na twarzy. Wstał i lekko otrzepał tyłek i wolnym krokiem podszedł do Yukiego lecz nie za szybko lustrując go wzrokiem. -Ciekawe ciekawe prawie się zabiłeś przez ten płot. Powiedział spokojnym opanowanym tonem, a na jego ustach był lekki łobuzerski uśmiech.

-Tak tak Mówi łagodnie uśmiechając się pod nosem. Stał jakieś półtora metra od chłopaka i po chwili jak nigdy usiadł po turecku...w powietrzu ! To tak trochę jak buddyście lewitują to on po prostu siedział po turecku na powietrzu. Oparł dłonie o kolana patrząc na chłopaka.-Jestem Tsuna, a Cię jak zwą ? Spytał po chwili ciekawy.

Wyciągnął się leniwie. Spojrzał na chłopaka znudzony.-2 klasa a co ? Spytał. -Miło mi Dodał po chwili obojętny, stanął twardo na ziemi i spojrzał na Yukiego i poczochrał mu włosy.-Chyba ci zimno nie chcesz wracać do środka szkoły ? Spytał się niby to ciekawy niby znudzony. Skoro ma z kim rozmawiać to jest dobrze. A skoro i tak nie miał nic do roboty to się może poszlajać po szkole.

-Bo ja wiem ? Jakaś, sala, korytarz, biblioteka ? Albo pokój W sumie to nie miał żadnego pomysłu do konkretnego miejsca, tak często chodził na wagary, że zapewne nie wiedział gdzie co się znajduje w całej szkole. Wzruszył ramionami znudzony i obojętny. Spojrzał na Yukiego, a po chwili sam skierował się w stronę szkoły.